Ciasto Szarlotka

Szarlotka jabłkowo-dyniowa z orzechami

Szarlotka jabłkowo-dyniowa z orzechami :-) 

Składniki:

I.Ciasto:

- 4 żółtka
- 1/2 szklanki cukru 
- 2 łyżki proszku do pieczenia 
- 3 szklanki mąki pszennej
- 160 g schłodzonej margaryny lub masła pokrojonego w kostkę
- szczypta soli 
- 1 małe opakowanie cukru waniliowego 
- 4 łyżki wody-opcjonalnie 

II.Farsz:
- garść obranych orzechów włoskich 
- 4 obrane jabłka (szara Reneta)
- 2 szklanki puree z dyni 
- 2 łyżeczki  cynamonu
- 1-2 goździki
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- cukier wg uznania ( u mnie 1/2 szklanki)

ponadto:

- cukier puder do posypania

szarlotka jabłkowo-dyniowa z orzechami

Wykonanie: 
Cukier , cukier waniliowy i żółtka utrzeć , dodać margarynę (masło) pokrojoną w kostkę i wszystko razem połączyć. Następnie powoli dodawać mąkę wraz ze szczyptą soli, proszkiem do pieczenia i nadal ucierać.Kiedy ciasto będzie zbyt sypkie można dodać po łyżce wodę. 
Ciasto wyłożyć na stolnicę, wcześniej obsypaną mąką i dobrze wyrabiać. 
Podzielić na 2 części i zawinąć w folię spożywczą, schować do lodówki na 40 minut. 
Pierwszą część ciasto wyjmujemy z lodówki , rozwałkowujemy i wykładamy nim formę do pieczenia. Nakłuwamy wierzch ciasta widelcem. Orzechy włoskie drobno siekamy i wykładamy je na wierzch formy wyłożonej ciastem. 
Formę z ciastem chowamy do lodówki, a tymczasem obraną i pozbawioną miąższu dynię kroimy na kawałki. Zalewamy kilkoma łyżkami wody i dusimy na małym ogniu. Dusimy aż dynia będzie miękka.Dodajemy do puree z dyni pokrojone w grubą kostkę obrane wcześniej jabłka i wszystko razem prażymy. Dodajemy cukier wg uznania ,  zmielone goździki , imbir oraz cynamon. 
Tak przygotowaną masą jabłkowo - dyniową wykładamy na ciasto pokryte wcześniej orzechami. 
Drugą część ciasta rozwałkowujemy, wycinamy  paski i  układamy na masę tworząc kratkę. 
Piec około godziny w temperaturze 170 C. Jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem.

Smacznego :-) 

Szarlotka jabłkowo-dyniowa z orzechami 

Coś spokojnego na zimowy wieczór:

Ciasteczka owsiane

Ciasteczka Owsiane

Czas na małe co nieco :-) przepis na te ciasteczka dostałam od koleżanki, którego również prowadzi bloga kulinarnego -> tutaj , polecam :-) Są lekkie i pyszne w smaku, a co najważniejsze można je wykonać bardzo szybko i nie wymagają jakiś dużych talentów kulinarnych. Moje ciasteczka są z rodzynkami i kokosem,jednak można je zrobić z tym na co mamy w danej chwili akurat ochotę :-)

Ciasteczka owsiane z rodzynkami i kokosem 

Składniki: 

- 100g masła lub margaryny / można pół na pół

- 3 łyżki brązowego cukru (może być również biały)

- 1 łyżka cukru waniliowego 

- 140g mąki 

- 1 duże jajko 

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia 

- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

-120g płatków owsianych (u mnie płatki owsiane górskie)

- 3-4 duże łyżki kokosu 

- 1/2 szklanki drobno posiekanych rodzynek  (kokos jak i rodzynki można dowolnie zastąpić np. żurawiną, śliwkami suszonymi, orzechami, kawałkami czekolady tym co akurat macie pod ręką czy najbardziej lubicie :-) )

Wykonanie:  

Masło(lub margarynę) utrzeć z cukrem, cukrem waniliowym i jajkiem. 
Następnie dodać powoli mąkę i proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, kokos, płatki owsiane i wszystko króciutko miksować. 
Na samym końcu dodać rodzynki i wszystko dokładnie wymieszać. Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać je na blaszce wyłożonej pergaminem w równych odstępach od siebie. Uformowane kuleczki delikatnie rozpłaszczyć widelce lub łyżką na okrągłe ciasteczka. 
Piec w ok 12-15 minut (do lekkiego zbrązowienia) w temperaturze 170 stopni. Zostawić do ostygnięcia. Polecam są naprawdę pyszniutkie :-)

Bon appétit

 

Ciasteczka Owsiane

Nalewka pomarańczowo kawowa

Nalewka pomarańczowo-kawowa

Gdy mróz za oknem ... nalewka pomarańczowo-kawowa.

Składniki:

-2-3 duże pomarańcze

-kilkadziesiąt ziaren kawy (u nas było ok 30 na 1 pomarańczę)
-35 dag cukru

-0,5 l spirytusu 

-0,25 l wody

-goździki 

Nalewka pomarańczowo-kawowa

Nalewka pomarańczowo-kawowa

Pomarańcze dokładnie umyć, ponacinać tak żeby w otworach zmieściły się całe ziarenka kawy i goździki. U nas na każdą pomarańczę weszło ok 30 ziaren, aby aromat nalewki był bardziej wyraźny dodatkowo w otworkach umieściliśmy goździki (ilość wg uznania).

Cukier rozpuścić w gorącej wodzie, przestudzić i połączyć  ze spirytusem. W szerokim słoiku (w naszym przypadku to słoik do kiszenia ogórków :-)), umieszczamy pomarańcze i zalewamy przygotowaną mieszanką. Pomarańcze powinny być przykryte w całości roztworem, słój szczelnie zakręcamy i pozostawiamy w ciemnym miejscu na co najmniej 6 tygodni.

Najlepiej co parę dni wstrząsnąć delikatnie słojem, tak żeby całość się zmieszała. 

Po 6 tygodniach , wyciskamy sok z pomarańczy i filtrujemy całą nalewkę (najlepiej do tego użyć nowiutką gazę). Po przefiltrowaniu zostawiamy ją jeszcze na parę tygodni do leżakowania , przyznam szczerze że im dłużej stoi tym jej smak jest coraz lepszy :-) 

Jej smak i aromat jest idealny na długie zimowe wieczory, zwłaszcza kiedy za oknem śnieg i ujemna temperatura. Gorąco polecam :-)

Babka

Babka dyniowo-kokosowa

Po wczorajszym wykonywaniu hummus z dyni pozostało mi jeszcze troszkę napoczętego puree z dyni, więc postanowiłam je dziś wykorzystać. Jakiś czas temu robiliśmy likier kokosowy i po zlaniu go pozostał mi kokos , żal było mi go wyrzucić więc pozostawiłam go w pojemniku w lodówce. Nie bardzo wiedziałam do czego go użyć, dziś wpadłam na pomysł by połączyć go z dynią. Skoro zupa dyniowo kokosowa smakuje wyśmienicie to ciasto z pewnością nie powinno być gorsze. Zainspirowana różnymi przepisami na ciasto dyniowe  stworzyłam aromatyczną babkę. 

Babka dyniowo-kokosowa

Składniki: 
300 g puree z dyni 
3 jajka 
50 g stopionego masła
1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej 
1 łyżeczka soli 
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 
200 g mąki pszennej 
100 ml wyciśniętego soku z pomarańczy 
150 g cukru 
1/2 opakowania cukru waniliowego 
150 g wiórek kokosowych 

Wykonanie:
Dynię pomieszać z wiórkami kokosowymi.,jajka oddzielić od białek. Masło roztopić i pozostawić do ostygnięcia.Żółtka utrzeć z cukrem , dodać masło, powoli dynię pomieszaną z wiórkami kokosowymi. 
Następnie wszystko razem powoli miksować, powoli dodając mąkę, proszek do pieczenia, sodę , cukier waniliowy , sok z wyciśniętej pomarańczy. Ubić pianę z białek i wszystko połączyć razem. 
Wysmarować formę babki tłuszczem i obsypać bułką tartą. Babkę piec w temperaturze 170-180 stopni przez ok 50 min.Ostudzić w formie.
Babkę można później udekorować lukrem lub cukrem pudrem. 

Smacznego :-) 

Hummus z dyni

hummus z dyni

Hummus z dyni to smak, którego jeszcze nie znałam, ale że uwielbiam eksperymenty w kuchni , a do tego od jakiegoś już czasu jestem wielką miłośniczką dyni, musiałam ten przepis koniecznie wypróbować. 

W sezonie jesiennym przygotowałam do słoików puree dyniowe i teraz kiedy tylko mamy ochotę sięgamy po przetwory z naszej małej spiżarni :-) a dokładniej zimnej, ciemnej blokowej piwnicy. 

Przepis zaczerpnęłam z blogu Dorota smakuje nieco go zmodyfikowałam pod siebie. 

hummus z dyni 

hummus z dyni

Składniki: 

1,5 szklanka puree z dyni 

2-3 łyżki łyżki pasty tahini (lub 3-4 łyżek  ziaren sezamu i łyżka oliwy)- w moim przypadku były to właśnie ziarna sezamu 

1 łyżka soku z limonki

2 ząbki czosnku 

2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki

łyżeczka oliwy z oliwek

1/2 łyżeczki mielonego kminku

sól , pieprz , czerwona czubryca,

Wykonanie: 

Akurat nie miałam gotowej pasty tahini więc postanowiłam ją wykonać sama, ziarna sezamu lekko zarumieniłam na suchej patelni. Następnie dodałam do nich oliwę i blenderem stworzyłam jedną masę. Do miseczki przełożyłam puree z dyni ,do tego dodałam pastę z sezamu, posiekaną natkę pietruszki, przeciśnięty czosnek  a następnie sok z limonki i  pozostałe przyprawy. Wszystko razem wymieszałam na gładką masę. Jeśli podczas miksowania masa wydaje nam się zbyt gęsta możemy dołożyć łyżkę oliwy lub wody.

Smacznego :) 

Koktajl truskawkowy

Zapach lata :) 

Po świętach czuję się lekko przejedzona i zmęczona ciężkimi potrawami. Wyszperałam z mojej pojemnej zamrażarki truskawki i jeżyny  od rodziców z działeczki i po ich rozmrożeniu przygotowałam na śniadanie koktajl :) Ach od razu zatęskniłam za promykami słońca i latem :) Zdecydowanie wiosna i lato too pory roku, w których czuję się najlepiej :) Oby ta zima szybko minęła.

A póki co rozkoszuję się zapachem i smakiem wakacji w kubku :) 
Oczywiście do wykonania koktajlu owoce można użyć dowolne , ja uwielbiam połączenie truskawek z jeżynami albo malinami. 

Truskawkowa rozkosz :)...koktajl truskawkowo-jeżynowy 

Składniki: 
-0,5 l owoców  świeżych lub mrożonych 
-1 l kefiru lub maślanki 
- 1 szklanka mleka 
- 1 cukier waniliowy 
- cukier trzcinowy wg. uznania u mnie ok 2,5 łyżki 
- parę listków mięty 

Koktajl truskawkowo-jeżynowy

Po rozmrożeniu owoce zmiksować wraz z listkami mięty blenderem, następnie dodać kefir i mleko i cukier waniliowy. Miksując powoli dodawać cukier wg. uznania.
Najlepiej smakuje schłodzony, dlatego polecam odłożyć go na jakiś czas do lodówki. 
Pychotka , smacznego :)  

Dżem dyniowy

Zastanawiałam się , od czego rozpocząć i padło na mój ulubiony dżem dyniowo-pomarańczowy. Dżemy to ulubione przetwory owocowe jedzone zimą przez nas :) Z pewnością ten przepis będzie smakował każdemu kto lubi nowe smaki :) Jak dla mnie dżem idealnie pasuje do naleśników czy jako nadzienie do rogalików, choć jako dodatek do kanapki również jest pyszny. 


Dżem dyniowo-pomarańczowy z nutą imbiru

Dżem dyniowo-pomarańczow

Składniki: 

1,5 kg obranej dyni 

1 szklanka wody

3 soczyste i niezbyt słodkie pomarańcze

sok z 1 cytryny

1/2 kg cukru trzcinowego (może być również biały - ilość wg uznania)

kawałek (około 1,5-2 cm) korzenia imbiru

Dynię przekroić i usunąć z niej gniazda nasienne,pokroić w grube plastry i obrać ze skórki , następnie zagotować na puree z 1 szklanką wody (co jakiś czas mieszając tak żeby nie przywarła do garnka).
Do otrzymanego puree dodajemy odrobinę utartego świeżego imbiru, ja dodałam ok 2 cm (ilość wg uznania ) i rozgotowujemy dalej. Myjemy pomarańcze, obieramy ze skórek i białej błonki , a następnie kroimy i wrzucamy do gotującej się dyni. Z cytryny wyciskamy sok i wszystko razem rozgotowujemy. 
Kiedy pomarańcze rozpadną się na drobne kawałeczki. Dodać cukier i gotować aż osiągniemy konsystencje dżemu. 

Gorący dżem przekładamy do wypasteryzowanych słoików, dokładnie zakręcamy i zostawiamy do ostygnięcia. 

Na dobry początek...

Cóż...Chyba przyszedł czas i na mnie.Jakiś czas temu systematycznie prowadziłam bloga fotograficzno-podróżniczego, jednak ostatnio nieco go zaniedbałam. Od pewnego czasu chodziło mi po głowie by przenieść się gdzieś indziej i stworzyć coś od samego początku, tak więc zaczynam :)