Nalewka pomarańczowo-kawowa |
Gdy mróz za oknem ... nalewka pomarańczowo-kawowa.
Składniki:
-2-3 duże pomarańcze
-kilkadziesiąt ziaren kawy (u nas było ok 30 na 1 pomarańczę)-35 dag cukru
-0,5 l spirytusu
-0,25 l wody
-goździki
Nalewka pomarańczowo-kawowa |
Nalewka pomarańczowo-kawowa |
Pomarańcze dokładnie umyć, ponacinać tak żeby w otworach zmieściły się całe ziarenka kawy i goździki. U nas na każdą pomarańczę weszło ok 30 ziaren, aby aromat nalewki był bardziej wyraźny dodatkowo w otworkach umieściliśmy goździki (ilość wg uznania).
Cukier rozpuścić w gorącej wodzie, przestudzić i połączyć ze spirytusem. W szerokim słoiku (w naszym przypadku to słoik do kiszenia ogórków :-)), umieszczamy pomarańcze i zalewamy przygotowaną mieszanką. Pomarańcze powinny być przykryte w całości roztworem, słój szczelnie zakręcamy i pozostawiamy w ciemnym miejscu na co najmniej 6 tygodni.
Najlepiej co parę dni wstrząsnąć delikatnie słojem, tak żeby całość się zmieszała.
Po 6 tygodniach , wyciskamy sok z pomarańczy i filtrujemy całą nalewkę (najlepiej do tego użyć nowiutką gazę). Po przefiltrowaniu zostawiamy ją jeszcze na parę tygodni do leżakowania , przyznam szczerze że im dłużej stoi tym jej smak jest coraz lepszy :-)
Jej smak i aromat jest idealny na długie zimowe wieczory, zwłaszcza kiedy za oknem śnieg i ujemna temperatura. Gorąco polecam :-)
15 komentarzy:
O kurcze!!! Jaki fajny pomysł :) Bardzo lubię nalewki ale nigdy sama ich nie potrafiłam zrobić -ta będzie moja pierwszą :D
Pozdrawiam!!
Odnośnie słoika do kiszenia ogórków:
jako że ogórki znajdowały się w nim jeden raz, a nalewka robi się już szósta, niniejszym ogłaszam, że od teraz jest to już nasz Oficjalny Słoik Do Nalewek:)
Polecamy:)
Niestety trudno się przekonać jak smakuje gdy poleżakuje w butelce jeszcze kilka miesięcy, a tak by było najlepiej, bo...jest tak dobra, że zawsze wcześniej znika;)
Ciekawa jestem jak smakuje połączenie pomarańczy z kawą, w dodatku w nalewce... Interesujący przepis :)
Kolor ma śliczny :)
Smak jest wyśmienity, polecam :) sama zanim nie wykonaliśmy tej nalewki i nie spróbowałam jej również nie była do niej przekonana, nie potrafiłam sobie wyobrazić połączenia kawy z pomarańczą w alkoholu, ale jest naprawdę pyszna, zwłaszcza w długie zimowe wieczory :)
zalega mi w domu niewykorzystany spirytus i już kolejny raz trafiam na tę nalewkę, chcę zrobić, obiecujesz, że będzie pyszna ? :))
Obiecuję,że jak wykonasz raz tę nalewkę, bardzo często będziesz do niej wracać :)
:) mam nadzieję
tak się tylko zastanawiam czy goździki dam
robiłaś wcześniej bez?
niby lubię goździki, ale boję się żeby nie zabiły aromatu kawy
czas oczekiwania trochę dołuje, ale wiem, że na dobre rzeczy trzeba czekać, moja malinówka potrzebuje przynajmniej pół roku
póki co zrobię dziś likier kawowy, na niego nie trzeba czekać :)
czy myślisz, że można pomarańcze pokrojone na połówki lub ćwiartki włożyć do słoika? mam problem, żeby upchnąć trzy w mój największy słój :)
http://lewaania.wordpress.com/2012/01/27/cos-na-rozgrzewke-nalewka-pomaranczowo-kawowa/
chyba spróbuję :) widzę, że niektórzy tak robią
Myślę,że można nic im to nie zaszkodzi, a przynajmniej się zmieszczą :) ja robiłam dotychczas w słoiku do kiszenia ogórków bo w takim mi się mieściły, ale wtedy potrzeba dużo więcej zalewy.
dzięki bardzo, pokroiłam jednak
ja mam do ogórków kamionkowe naczynie, ale w największy posiadany słój trzy pokrojone owoce weszły :)
a kawowy to robię likier
http://czeresniowakuchnia.blogspot.com/2013/01/likier-kawowy.html
pyszny :)
niestety jeszcze nie dorobiłam się kamionkowego :) ale myślę,że ten słoik do kiszenia ogórków śmiało mogę nazwać słojem do nalewek :) bo częściej robię w nim nalewki niż ogórki :D:D
dziękuję, już zajrzałam i chyba wypróbuję nawet na święta, bo kokosówka już się skończyła :))
Prześlij komentarz